poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Prolog

*Daria*

Oslo, marzec 2018


Rozejrzałam się po mieszkaniu upewniając się, że wszystko wzięłam. Ostatnio mam nawyk zapominania o najważniejszych rzeczach i tym razem również miałam przeczucie, że o czymś jeszcze powinnam pamiętać. Spojrzałam na zegarek. Nie miałam czasu dłużej zastanawiać się, co tym razem zostawiam ważnego. Opuściłam mieszkanie, przekręciłam klucz w zamku i wyszłam na zewnątrz. Od razu owiało mnie chłodne powietrze.
Tego dnia Oslo było wyjątkowo zatłoczone, pełno kibiców na ulicach oczekujących na konkurs Pucharu Świata w Holmenkollen. Ja jednak nie miałam zamiaru tam się pojawić. Co ja gadam, najchętniej nie wychodziłabym z domu w tym okresie. Więc co robiłam w Oslo, zapyta ktoś. Otóż żyłam, mieszkałam, pracowałam, oddychałam i wiele innych czynności, które wykonuje prawie każdy człowiek na ziemi. Przyjeżdżając tutaj po raz pierwszy, cholernie bałam się, że spotkam tutaj pana H., którego wolałabym unikać do końca życia. Z czasem przestałam się tym przejmować. W Norwegii mieszkała jedyna ciotka, która się ode mnie nie odwróciła po śmierci rodziców i tylko na jej pomoc mogłam liczyć.
Weszłam właśnie na jej podwórko (a przy okazji na teren cukierni, którą prowadziła), kiedy ujrzałam dobrze znaną mi osobę. Mimowolnie się uśmiechnęłam. Nie widziałam jej od dawna i pomimo obietnic o telefonach, listach, mailach, kontakt po prostu się urwał.

-Daria?- zapytała z nutką niedowierzania w głosie- Co ty tutaj robisz?
-Też się cieszę, że cię widzę, Eli- uścisnęłam moją dawną przyjaciółkę

Nie musiałam pytać o powód jej obecności w Oslo. Domyśliłam się, że przyjechała tutaj na Puchar Świata. Mimo wszystko ciekawa byłam co u niej słychać. Nim jednak zdążyłam o to zapytać drzwi do cukierni otworzyły się, a z nich wybiegła mała blondyneczka, ubrana w różową kurteczkę.

-Mama- pisnęła cichutko podbiegając do mnie. Wzięłam ją na ręce i pocałowałam w czółko. Eliza całej tej scenie przyglądała się z zainteresowaniem
-Mama?- zapytała
-Mama- odpowiedziałam z dumą i ponownie dotknęłam wargami czoła mojej córeczki
-Ale jak?
-Możliwe, że wtedy nie skończyło się na zwykłym pocałunku- wyszeptałam cicho spuszczając wzrok
-Jak to?- Eli nawet nie próbowała ukryć zaskoczenia- Masz chwilę? Musisz mi wszystko opowiedzieć od początku do końca.
-Wiesz, teraz nie bardzo. Wpadłam tylko po małą. Ale mogę dać ci mój nowy numer telefonu. Zgadamy się w najbliższym czasie- uśmiechnęłam się do niej. Naprawdę brakowało mi szczerych rozmów z Elizą.

Wymieniłyśmy się numerami i pożegnałyśmy. Cieszyłam się, że się spotkałyśmy. Brakowało mi jej. Chwyciłam rękę mojej córeczki i ruszyłyśmy w kierunku centrum miasta. Gdybym wiedziała, że oprócz Elizy widziała nas jeszcze jedna osoba. Osoba, która sprawi, że moje życie ponownie wywróci się do góry nogami...



_______________________
Witam na moim kolejnym blogu :)
W planach mam 5/6 rozdziałów + epilog, ale to wszystko wyjdzie "w praniu"
Zachęcam do wyrażania swoich opinii w komentarzach :)

CZĘŚĆ PIERWSZA: http://can-you-forgive-me.blogspot.com/

14 komentarzy:

  1. O jeny jaki cudowny prolog. Daria mamą? Nie spodziewałam się tego XD Ciekawa jestem kto oprócz Elizy ich widział, obstawiam kogoś z Norge Teamu (może Fannis?) :)
    Z niecierpliwością czekam na jedynkę!
    Buziaki xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny prolog!
    Daria została mamą. Dobrze, że ma przy sobie osóbkę, dla której musi walczyć.
    Zastanawiam się, kto mógł je zobaczyć. Obstawiam Toma, a jak nie to kogoś z teamu Norge.
    Czekam na następny i weny życzę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaa <3

    Daria ma córeczkę :* W Życiu bym się nie spodziewała! "[...] Gdybym wiedziała, że oprócz Elizy widziała nas jeszcze jedna osoba. Osoba, która sprawi, że moje życie ponownie wywróci się do góry nogami..." - czyżby to Tom ??? Pisz szybko pierwszy rozdział bo umrę z ciekawości.

    I jeszcze Elizka jest :) Mam nadzieje że pojawią się gdzieś w tle z Andim <3

    Czekam z niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem i ja. Zaczyna się bardzo obiecująco. Fajnie, że nie wykluczyłaś stąd obecności Elizy. Zakładam, że i może Andi się pojawi. Tymczasem Daria... Po pierwsze to zaskoczyłaś mnie tym, że ma córeczkę. A po drugie... Tom ich widział, prawda? Czekam na rozwój akcji z nim w roli głównej i co z tego wyniknie.
    Buźki ♡
    PS Już tam gdzieś raz coś wspominałam, ale mniejsza z tym. Zapraszam do siebie na nową tajemniczo-ironiczną historię :)
    http://how-to-become-a-champion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wiem, ja wiem, ja wiem! To był Hilde, dam sobie głowę uciąć, że to był on! Bo tak, nie?
    Prolog jak zwykle cudowny. Jak ty to robisz, że te prologi Ci tak pięknie wychodzą a moje to totalna bryndza, koszmar i flaki z olejem?
    Co mam jeszcze powiedzieć. Daria będzie idealną mamą, a Tom niech o nie walczy i tyle.
    Pozdrawiam, życzę weny i (nie)cierpliwie czekam na kolejne rozdziały
    Vida
    Ps. Zapraszam na jedynkę http://winter-love-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. wiesz, że podoba mi się już prolog, co nie? *o*
    5/6 rozdziałów? MAM ZROBIĆ CI WJAZD NA CHATĘ? Ej no! :(
    czekam na jedynkę z ogromną niecierpliwością <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ to jest przepiękne...
    Naprawdę, rzadko kiedy się zdarza w moim przypadku, aby tak zaintrygował mnie prolog. :) Naprawdę... Prologi sa trudne do pisania, a Ty, Kochana? Podołałaś i to w 200% ;))
    Aż sama nie wiem, co mogłabym powiedzieć...
    No pisz dalej, pisz!

    Robisz to cudownie! ♥

    Możesz mnie informować o nowościach? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, no po prostu jestem w szoku. ;o
    Daria ma córeczkę? :o Nie dziwię się, iż Eliza była w szoku. JA TEŻ JESTEM!
    Niebywale zaskoczyłaś mnie tym prologiem. Oczywiście pozytywnie.
    Urwałaś w taki sposób, że nie mogę doczekać się jedynki. ;))
    Buziaczki! :*
    PS. Możesz informować? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pisz pisz pisz czekam z niecierpliwością! Zapraszam też do mnie na nowy rozdział ba Andim Wellinger ze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow Daria ma dziecko?! Zaskoczyłaś mnie :o No nie dziwie się, że Eliza była w szoku...
    Z niecierpliwością czekam na jedyneczkę ;)
    A tym czasem zapraszam na nowość:
    http://inthefightforlove.blogspot.com/?m=1
    BUZIOLE :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzadko kiedy prolog przypada mi do gustu, a tobie udało się mnie zaciekawić i wzbudzić moje zainteresowanie;) Nastawiłam się na historię miłosną (choć nie mówię, że tylko) i jestem bardzo ciekawa jak to dalej poprowadzisz. Przede wszystkim kim jest ta osoba, która ponownie wywróci życie bohaterki. Czyżby ten tajemniczy pan H?
    Życzę ci dużo weny, czasu i pomysłów na tworzenie tego opowiadania, bo zapowiada się naprawdę nieźle;)

    Pozdrawiam! ;*
    A w wolnej chwili zapraszam do siebie, gdzie też piszę opowiadanie ;) sila-jest-we-mnie.blgspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny rozdział.Kiedy następny? 😘

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam poprzedniego bloga, więc zabrałam się i za ten. Dziewczyno jesteś strasznie nieprzewidywalna, podoba mi się to. Wiesz, że mogłabyś zrobić z tego serię niezłych książek, a ludzie by to kupowali?
    Ten prolog jest świetny, z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój wydarzeń!

    OdpowiedzUsuń
  14. Czyżby pan H. widział je? :) Ależ mnie zaintrygowałaś. Już nie mogę się doczekać nowego rozdziału, aha i zyskałaś nową czytelniczkę.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    http://wzburzone-fale.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń